Szukaj nieruchomości


Kwadrat Nieruchomości

Spadnie zadłużenie i rata frankowców?

11
09/15
Spadnie zadłużenie i rata frankowców?
Opublikowano dnia 11 wrz, 2015

Preferencyjne przewalutowanie kredytów w hipotecznych we frankach szwajcarskich opłaca się w 85 proc. przypadków.

Tak wynika z analiz Expandera, który wykonał przeliczenia dla 1520 kredytów udzielonych w różnym czasie w latach 2006 r. - 2011 r.

- Ustawa frankowa prawdopodobnie zostanie przywrócona do pierwotnego kształtu, w którym koszty przewalutowania będą po równo podzielone między bank i kredytobiorcę. Oprócz tego uwzględniony zostanie zapis mówiący o tym, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy z preferencyjnego przewalutowania będą mogli skorzystać tylko ci, których zadłużenie wynosi ponad 120 proc. wartości nieruchomości będącej zabezpieczeniem kredytu.

Po roku od czasu wejścia w życie ustawy przewalutowane będą mogły być również kredyty, w których wartość ta wynosi od 100 do 120 proc. a dwa lata później te ze wskaźnikiem od 80 do 100 proc.

Poziom 120 proc. przekracza obecnie zdecydowana większość kredytów zaciąganych przy niskim wkładzie własnym. Dotyczy to nawet części tych, które były wypłacane w 2009 r. gdy frank kosztował ok. 3 zł. Trzeba bowiem pamiętać, że od tamtej pory nie tylko wzrósł kurs franka, ale również spadła wartość nieruchomości.

Mimo sześciu lat spłaty zadłużenie tej grupy frankowiczów zwykle jest o ponad 20 proc. wyższe niż cena, za jaką mogliby oni dziś sprzedać swoje mieszkanie. Przewalutowanie będzie już w pierwszym roku dostępne również dla tych, którzy dysponowali wysokim wkładem własnym, ale zadłużyli się w momencie, gdy kurs franka wynosił ok. 2 zł.

Pozostaje jednak jeszcze pytanie, czy kredytobiorcy, którzy spełnią wymagania będą chcieli z tego rozwiązania skorzystać. Wyliczenia wskazują na to, że wielu z nich się na to zdecyduje. Expander przeanalizował sytuację aż 1520 kredytów udzielonych na kwotę 200 000 zł na 30 lat w poszczególnych dniach od stycznia 2006 r. do końca 2011 r.

Dla uproszczenia założyliśmy, że spłata jest dokonywana 5 dnia miesiąca, a spread banku wynosi 5,4 proc. Okazuje się, że aż w 85 proc. przypadków po preferencyjnym przewalutowaniu spadnie zarówno rata, jak i wartość kredytu. Najwięcej zyskają osoby, które kredyt zaciągnęły, gdy frank kosztował ok. 2 zł. Ich zadłużenie jest obecnie najwyższe (wynosi ok. 320 000 zł), ale po przewalutowaniu spadnie aż o ok. 80 000 zł. Ich rata obniży się natomiast o mniej więcej 280 zł.

Bardzo niewiele (3 proc.) jest natomiast przypadków, kiedy przewalutowanie przynosi połowiczne korzyści w postaci spadku zadłużenia, ale wzrostu raty. Pozostałe 12 proc. przypadków to kredyty, w których preferencyjne przewalutowanie się nie opłaca, gdyż powoduje wzrost zarówno raty, jak i zadłużenia.

Jest to możliwe, ponieważ oprócz umorzenia części długu ustawa przewiduje powiększenie długu o różnicę w wysokości rat kredytu w złotych i we frankach. W niektórych przypadkach ta rozbieżność jest tak duża, że przewyższa korzyści uzyskane w wyniku umorzenia części długu. W rezultacie zadłużenie rośnie, a nie spada. Dotyczy to przede wszystkim kredytów udzielanych w lutym i marcu 2009 r. oraz w drugiej połowie 2011 r.

Rozwiązaniem dla nich bardziej opłacalnym, umożliwiającym uwolnienie od ryzyka walutowego, jest zwykłe przewalutowanie. Co prawda nie da ono szansy na umorzenie części długu, ale z drugiej strony nie odbiera też korzyści uzyskanych w przeszłości.

 

żródło - [rzeczpospolita z dnia 10-09-2015]


Aktualności

Na naszej stronie publikujemy najnowsze newsy ze świata nieruchomości.

Najchętniej czytane